Technologia nami rządzi?
Postęp jest nieodłącznym elementem naszej cywilizacji. Brniemy nieustannie w coraz bardziej zaawansowane technologie, poddając się im kontroli i uzależniając od nich swoje życie. Czy ktokolwiek wyobraża sobie dziś dzień bez telefonu komórkowego? Polubiliśmy gadżety mobilne, bo są wszechstronne, łatwe w obsłudze i pozwalają na dostęp do setek tysięcy mniej lub bardziej przydatnych aplikacji. Ich popularność zdołała już przyćmić nawet wysłużone notebooki i desktopy. Ale to nic nadzwyczajnego – siła z jaką kolejne nowości technologiczne (jak smartfony, a wkrótce pewnie też tablety) przyciągają do siebie człowieka jest nam wszystkim dobrze znana – bo sami ją odczuliśmy na własnej skórze.
Niestety proces oddawania się człowieka w objęcia technologii niesie za sobą też pewne zagrożenia. Bo czy nie jest tak, że smartfony, tablety, notebooki i inne gadżety powoli przejmują nad nami kontrolę, wyznaczając rytm każdego dnia i zmuszając do nieustannego bycia online? W ten sposób regularnie bombardują nas informacje, których ilość uniemożliwia skuteczną selekcję. Taka jest cena za korzystanie z dobrodziejstw nowych technologii. Jak jednak pokazuje praktyka wszyscy jesteśmy gotowi ją zapłacić, bo popularność smartfonów, tabletów, laptopów i im podobnych nowości technologicznych nieustannie rośnie.